Krzysztof Treter :: TREKKING-SPORT ::

Wspinaczka górska


Dodano dnia:
2012-04-25

Plecaki

Poradniki
Sprzęt

W powszechnym mniemaniu, nie ma znaczenia jak wielki będzie plecak - zawsze go wypełnimy czyli zawsze bedziemy dźwigać więcej aniżeli to potrzebne.

Na lodowcu Mer de Glace

Rozmiar plecaka mierzony jest „litrami przestrzeni”. Plecak, do którego moglibyśmy spakować rzeczy na jednodniowy wypad w skałki powinien mieć pojemność 30-45 l.  Gdy uprawiamy wspinaczkę skałkową, plecak i tak służyć nam będzie przede wszystkim do transportu naszych rzeczy, z jednej grupy skalnej pod drugą. Rzadziej będziemy się z nim wspinać. Nawet na 3 czy 5 dniowy wypad w góry dla wielu z nas 45 l plecak będzie wystarczający. Na poważniejsze wyprawy wysokogórskie będziemy potrzebować trochę większego, w zależności od celu. Na szczęście, nie wszędzie możemy podjechać samochodem, zatem plecak będzie tym większy, im więcej sprzętu chcemy zabrać: namiot, jedzenie, sprzęt do gotowania, ubranie, no i oczywiście szpej. Im więcej sprzętu, tym cięższy plecak – a wtedy, prawdopodobnie, żaden nie będzie nam się wydawał wygodny. Oczywiście, jest pewna granica wynikająca nie tyle z pojemności samego plecaka, ile z naszej anatomii. Teoretycznie przyjmuje się, że nie powinniśmy dźwigać ciężarów przekraczających jedną trzecią masy naszego ciała. Jeżeli jednak zdecydujemy się dźwigać tak ciężki plecak to niedość, że będziemy potrzebować dźwigu żeby nas postawić na nogi to jeszcze da tak popalić naszym stawom, zwłaszcza przy zejściu i to najczęściej w nierównym terenie, że następnego dnia nie będziemy w stanie się podnieść.

Nie każdy jest urodzonym Szerpą, więc potrzeba wypracowania kompromisu ...nie powinniśmy dźwigać ciężarów przekraczających jedną trzecią masy naszego ciałapomiędzy komfortem a praktyką staję się tym bardziej ważna. Decydując się na zakup placaka, rozważmy przede wszystkim jakiego rozmiaru potrzebujemy. Następną sprawą będzie zwrócenie uwagi na system nośny, w którym najistotniejsze są: wygoda, regulacja i niezawodność. Plecaki większe, z pewnością te już w okolicach 50, 60l., powinny posiadać wewnętrzną konstrukcję (stelaż), która spełnia dwie ważne funkcje: usztywnia plecak, a także stanowi integralną część systemu nośnego powodując przeniesienie ciężaru z pleców na biodra. Spód plecaka powinien zasłaniać okolice lędźwi i częściowo opierać się o górną część pośladków. Bardzo ważny jest pas biodrowy, którego kształt i sposób wyściełania powinien być anatomicznie dopasowany do bioder. Plecaki bez takich rozwiązań nie dość, że krępują nam ruchy, to po prostu są niewygodne.

Techniczny plecak wspinaczkowy ARETE, firmy Berghaus o pojemności 45l.

Lekki plecak wspinaczkowy X3 600, firmy Camp o pojemności 30l.

Techniczny plecak wspinaczkowy SPEED, firmy Black Diamond o pojemności 40l.

Techniczny plecak do wspinaczki wygląda może i prościej, ale w swojej konstrukcji jest nie mniej  skomplikowany. Układ komórkowo piankowy wyścielający tył plecaka pokryty siatkowaną pianką i obudowany siatką materiałową na zewnątrz to jeden z systemów.  Wykładzinę piankową może otaczać też materiał z tworzywa sztucznego (najczęściej plastik). Ten ostatni sytem ma nie tylko taką zaletę, że usztywnia całość konstrukcji, ale również zapobiega ostrzejszym przedmiotom przed wcinaniem się w plecy. Dochodzą jeszcze tak ważne elementy jak szerokość i wyściełanie pasów ramiennych oraz ich regulacja. Prosta regulacja i zapięcie pasów ramiennych, bez zgadywanki "co i jak?" są najlepsze.  Dodatkowe przydatne elementy to: regulowany pas piersiowy, uchwyty sprzętowe przy pasie biodrowym, regulowane pasy boczne, uchwyty do czekanów itd. Wyściełany pas biodrowy powinien być łatwy w zapięciu i regulowany najlepiej obustronnie. Właściwe ściągnięcie pasa biodrowego i pasów ramiennych, powinno rozłożyć ciężar plecaka pomiędzy łopatkami. Tak, jak pas biodrowy stabilizuje ciężar plecaka w dolnych partiach, tym samym pas piersiowy stabilizuje ciężar plecaka w partiach górnych.

Plecak wyprawowy EXPEDITION, firmy Berghaus o pojemności 80l.

Plecka wspinaczkowy alpejski M5, firmy Camp o pojemności 50l.

Plecak wyprawowy MISSION, firmy Black Diamond o pojemności 75l.

Jak to się nosi?

Dobór wielkości plecaka do naszych pleców, układ pasów ramiennych, ich pozycja i regulacja są naprawdę istotne dla naszego komfortu. W większych plecakach regulacja systemu nośnego powoduje zmianę ciężaru (lepiej, gorzej) na naszych plecach.

Plecak wyprawowy DENALI Pro, amerykańskiej firmy Gregory o pojemności od 100l do 115l.

Lekki plecak wspinaczkowy ALPINISTE, firmy Karrimor opojemności 35+10l.Plecak przeznaczony do wspinaczek alpejskich ALPINE, firmy Grivel o pojemności 45+10l.

 

Kształt i model głównej konstrukcji placaków może być różnoraki. Niektore konstrukcje, w zależności od przeznaczeń, mogą być lepsze niż inne. Do wspinania duży plecak z niezliczoną liczba regulowanych dupereli, z ustrojstwami na to i siam to, nie jest odpowiedni. Lekkość, pojemność i prostota to jest to, co jest do rozważenia. Plecaki techniczne, których używamy do wspinaczek są bardziej stabilne, jeżeli zasadniczy ciężar przypadnie na dół plecaka. Free-ride czy ski-touring przetestują stabilność plecaka pod każdym względem. Przesunięcie ciężaru plecaka ku górze upewni cię, że tkwiesz wbity głową w śnieg znacznie dłużej, aniżeli tego potrzebujesz.

Wyprawowy plecak dla pań COGUAR, firmy Karrimor o pojemności od 60l do 70l.

Plecak wyprawowy dla pań TFX LHOTSE, firmy Lowe Alpine o pojemności od 65l do 80l.

Techniczny plecak wspinaczkowy ALPINE ATTACK, firmy Lowe Alpine o pojemności 45 + 10l.  

Do transportu dużych ciężarów, na długich dystansach, w dłuższym czasie plecaki z bajerami pt. pasek, klamra, troczek, pętla itd. są odpowiedniejsze.
Zupełnie niezłym pomysłem może być zakup dużego plecaka z dwiema komorami: dolną i górną. Do tego ekstra dolnego przedziału, możemy dostać się z zewnątrz rozsuwając zamek. Wielu z nas przyzna, że w ten sposób znajduje się potrzebną rzecz o wiele szybciej i łatwiej bez potrzeby wytrząsania wszystkiego z wewnątrz.
Na temat bocznych kieszeni w plecakach zdania wśród wspinaczy i turystów są podzielone. Jeżeli je mamy, z pewnością je czymś wypełnimy a więc zwiększymy jego wagę i objętość. Często też, niestety, usiłując coś dopchnąć i zamknąć zamek, po prostu go psujemy. Ale z drugiej strony, to coś może okazać się tuż pod ręką szybkie do wyjęcia i użycia. Odradzałbym natomiast kieszenie przy plecakach wspinaczkowych - mogą być przeszkodą i denerwować.

Plecak wspinaczkowy AMP RACE, firmy Macpac o pojemności 40l.

Alpejski plecak wspinaczkowy THRU WAY, firmy Mountain Hard Wear o pojemności 50l.

Plecak wyprawowy SOUTH COL, firmy Mountain Hard Wear o pojemności 70l.

Nieco uwagi wymaga klapa przy plecaku. Wszyscy mamy tendencję do chowania czegoś "pod ręką". Drobiazgi typu krem UV, okulary, rękawiczki, czapka, opaska, baton... no więc świetnie nadają się do tego kieszenie w klapie. Zbyt rozbudowana klapa może być na tyle kusząca, że wypchamy ją ponad miarę, skutkiem czego znajdzie w niej więcej rzeczy aniżeli wewnątrz plecaka. Nie ma nic bardziej irytującego a i też niebepiecznego, niż przemieszczająca się przy każdym ruchu z boku na bok klapa. I nieważne jak ściśle ją dopniemy. Całość zawsze będzie niestabilna. Poza tym, tak nabita klapa utrudni nam podniesienie głowy, zwłaszcza w kasku, i obserwację partnera podczas wspinaczki. I klapa!Przynajmniej co drugi z nas też wie, jak trudno zamknąć zamek w kieszeni tak nabitej klapy. Jeżeli już nie chcemy przełożyć rzeczy z klapy do plecaka, schowajmy ją do wewnątrz plecaka ściągając porządnie od góry i podpinają gdzieś wolne wtedy paski. W przypadku deszczu, śniegu albo wróćmy do pozycji z klapą na zewnątrz lub, jeżeli klapa tkwi w środku chrońmy wnętrze plecaka od góry kawałkiem folii lub zakryjmy całość płachtą ochronną... Dobrze skrojona klapa przy większych plecakach posiada regulację i z przodu i z tyłu i może też być, jeżeli chcemy, zdejmowalna. W plecakach wspinaczkowych, klapa tworzy jedną całość z resztą plecaka co zapewnia szczelne jego zapięcie, kiedy wypakujemy go na full.

Plecak wspinaczkowy PROPHET, firmy North Face o pojemności 40l.

Plecak alpinistyczny TRION PRO, firmy Mammut o pojemności 35l+,50l+

Techniczny plecak wspinaczkowy PEUTEREY INTEGRALE, firmy Millet o pojemności 35+10l.

Plecaki, w których za pomocą zamka uchylana jest przednia część tworzą inny rodzaj osobliwości i... problemów. Stosunkowo łatwo jest wydostać cokolwiek potrzebujemy, bez konieczności grzebania w nim od góry. Pamiętajmy jednak, żeby w miejscach niezbyt wygodnych i bezpiecznych, zamka nie rozsuwać do końca, jeżeli nie chcemy zobaczyć czegoś z naszego wnętrza pikującego w dół. Również wydaje się, że trudniej jest taki plecak spakować a co ważniejsze, żeby go nie przepakować, bo bedziemy musieli się siłować z zamkiem. A jak wszyscy wiemy, zamek do najmocniejszych systemów nie należy i przy ponad miarę nabitym plecaku, może zawieść i to w najmniej spodziewanym momencie.  

Materiał...

Jeżeli chodzi o materiały to ich różnorodność zależy od modelu, przeznaczenia i producenta. Cięższą cordurę wypiera coraz częściej mechanicznie odporny nylon z wplecionymi włóknami kevlarowymi. Oczywiście, wszyscy chcemy mieć mocny plecak, ale też wiemy, że nie jest na wieki, zwłaszcza przy intesywnym użytkowaniu. Również znaczące jest to, że szwy pasków, taśm, troków, pętli którymi są zespolone z plecakiem będą osłabione lub wręcz nadprute po jakimś okresie użytkowania. Wybierając w sklepie plecak, zajrzyjmy do środka i zobaczmy jak są z sobą zszyte poszczególne elementy, bo ostatnia rzecza jaką byśmy sobie życzyli podczas dłuższej wyprawy to jego rozpad. Każdy egemplarz posiada w tej chwili gwarancję, ale co nam po tej gwarancji, jeżeli wracamy po kilku tygodniach do domu z plecakiem w częściach i próbujemy panu w sklepie udowodnić, że to nie nasza wina. Dlatego już przy zakupie upewnijmy się, że szwy są podwójne, jeszcze lepiej potrójne. Wart zakupu jest również plecak z podwójnym dnem (podstawą), gdyż tę część plecaka najbardziej eksploatujemy.
Regulacja pasków (wszelkich) to podstawa, zwłaszcza jeżeli nie wypakowaliśmy plecaku na maksa. Zwłaszcza podczas wspinaczki, jeżeli go odchudzimy ze szpeju, z liny, z ubrań to poprzez ściągnięcie tychże pasków, będzie lepiej przylegał do nas. Boczne i przednie troki i paski mogą służyć do transportu czekanów, raków, nart, kiji telekopowych, sondy, szabel śnieżnych, stelaży do namiotu etc. i warto je wykorzystać.

Podczas wspinaczki, odchudzony ze szpeju, z liny, z ubrań plecak powinien być ściągnięty, by lepiej przylegał do plecówgórach możliwe są uszkodzenia placaka w postaci przetarć lub nawet dziur. Łatwo je tymczasowo naprawimy za pomocą taśmy typu duct. Zepsute klamerki, dingsy, paski będą trudniejsze do naprawienia, ale tymczasowo damy sobie radę ze wszystkim. Po powrocie, oddajmy cokolwiek to będzie w profesjonalne ręce.

Do plecaka warto dorzucić karimat, na którym nie tylko możemy wygodnie wyciągnąć się, ale wykorzystywać go również do selekcji sprzętu, zamiast to czynić na trawie czy piachu. Do transportu liny bardzo przydatny jest specjalny plecak połączony z płachtą. Po dotarciu na miejsce, linę przygotowaną do wspinaczki możemy ochronić przed zabrudzeniem, rozkładając ją na owej płachcie..

Jeżeli już musimy podpiąć linę pod klapę plecaka, to umieśćmy ją tak, żeby nie ześlizgiwała się z boku na bok

...poza tym na takiej płachcie możemy rozłożyć linę chroniąc ją przed zabrudzeniemPlecak z ochraniaczem przeciwdeszczowym to niezłe rozwiązanie...

Jak się spakować?

Istnieje kilka dobrych rad, żeby zabrać się do pakowania plecaka tak, aby uczynić jego ciężar bardziej znośnym. Po pierwsze rozważmy spakowanie się "na lekko". Rzeczy zajmujące dużo miejsca jak śpiwór, zapasowe ubranie umieśćmy na spodzie plecaka.  Najlepiej spakujmy je w dodatkową wodoodporną torbę foliową jak np. mocna reklamówka (nie polegajmy na zapewnieniu przez producenta, że plecak jest w 100% waterproof. Oddzielamy tym samym "dół" od "góry". Twarde, mocne i ciężkie przedmioty jak palnik, kartusze, sprzęt wspinaczkowy powinny znaleźć się w środkowej części plecaka ku górze w tylnej przestrzeni, żeby nie czuć nieprzyjemnego ucisku w plecy. Oczywiście woda, baton, jakiś shell na górze, pod klapą. Oczywiście, łatwiej powiedzieć niż zrobić. Chcąc zminimalizować zawartość plecaka, zawsze będziemy chcieć wolne miejsca czymś dopakować, zwłaszcza jeżeli jesteśmy przed dalszą podróżą. Właściwie spakowany plecak - właściwie czyli bez pustych przestrzeni wewnątrz i zabranie z sobą tylko niezbędnych rzeczy - to naprawdę sztuka! Jeżeli już musimy transportować np. linę na górze, klapie plecaka lub z boku, to spróbujmy ją tak zainstalować żeby się nie ześlizgiwała a co gorsza, żeby jej nie zgubić i o tym nie wiedzieć. 

Aha, i nie zapomnijcie dopiąć do plecaka kubka... i patelni, jeżeli ktoś lubi... i porozpinać tyle wolnych pasków, ile się da. Będzie cool.

{k.t}






2006 © Agencja Trekking Sport ::